Dlaczego rezygnujemy tak szybko z nauki języka obcego??
Dlaczego rezygnujemy tak szybko z nauki języka obcego ?
Ciekawa jestem czy znacie to uczucie kiedy macie ogromny napęd do nauki, zaczynacie uczyć się słówek , nawet po 30 dziennie i nagle w jednej chwili stwierdzacie ,że to nie ma sensu! Motywacja znika w przeciągu sekundy!
Dochodzicie do wniosku ,że to nie jest dla Was. Twierdzicie ,że ten język jest za trudny , albo że to Wy nie nadajecie się do nauki języka niemieckiego.
Zaczynacie w podświadomości wymyślać argumenty potwierdzające to, że ten język wcale nie jest Wam potrzebny i jest dobrze tak jak jest .
Wiecie, że okłamujecie samych siebie??
Tak naprawdę, większość z Was bardzo ale to bardzo chciałoby umieć ten język.
Po co ?
Na to pytanie musicie sobie już sami odpowiedzieć.
Moim zdaniem głównym powodem dlaczego tak szybko rezygnujemy z nauki i tak szybko się poddajemy jest to, że:
OCZEKUJEMY ZBYT WIELE
Wiele osób chciało by się nauczyć języka w miesiąc. Co najśmieszniejsze tak wiele pseudo nauczycieli ( czy to firm ) obiecuje to w swoich reklamach.
„100 słów wystarczy byś mógł swobodnie porozumieć się w tym języku”, ostatnio widziałam taką reklamę . Co ja na to ?
NIE WYSTARCZY !!! Każda osoba która uczy się języka i ma trochę oleju w głowie Ci to powie.
„Wystarczy 1000 słów byś mógł rozmawiać w języku niemieckim”- kolejna reklama.
Co ja na to?
GUZIK PRAWDA! Może i 1000 słów wystarczy żeby się swobodnie porozumieć ,ale same słowa nie wystarczą . No chyba ,że chcemy mówić „kali pić, kali jeść”.
Te 1000 słów musimy jeszcze umieć poprawnie użyć w zdaniu, a bez gramatyki ani rusz.
Moi drodzy ,żeby nauczyć się języka obcego nawet tylko w komunikacyjnym stopniu, to trzeba poświęcić na to trochę czasu.
Dlatego najlepiej uczyć się stopniowo i cieszyć się z tego co już umiemy i pomału iść do przodu.
Kiedyś Wam opiszę jak wygląda moja historia z językiem niemieckim:)
„Nie od razu Kraków zbudowano”- uwielbiam to przysłowie i bardzo często sobie je powtarzam.
Na wszystko potrzebny jest czas i ciężka praca.
Kolejnym powodem dlaczego tak szybko rezygnujemy z nauki jest:
ZŁA METODA NAUCZANIA
Często uczymy się zbyt chaotycznie , albo uczymy się zbyt wiele na raz.
Nie jesteśmy w stanie tego zapamiętać a potem po prostu się denerwujemy.
Warto zrobić sobie jakiś plan. Trzy słowa dziennie, wraz z umiejętnością użycia ich w zdaniu i cały dzień skupić się tylko na tym.
Można również raz w tygodniu poznać nowe zagadnienie gramatyczne i cały tydzień koncentrować się tylko na tym .
Uwierzcie mi ,że jakbyście uczyli się jednego zdania dziennie, ale tak ze świadomością gramatyczną skąd to się wszystko wzięło ,np.: czemu tu jest na końcu „zu” a czemu czasownik jest na czwartym miejscu, to zapewniam Was, że po roku czasu zobaczylibyście na pewno świetny rezultat.
Ostatnim powodem jest:
LENISTWO!!!
Mam wrażenie ,że ta „dolegliwość” podcina nam skrzydła w różnych aspektach życiowych.
No cóż …….
Moim zdaniem nad każdą swoją wadą można pracować!! Najważniejsze to zdawać sobie z niej sprawę, a potem małymi krokami próbować coś zrobić by było lepiej i lepiej.
A co najważniejsze nie użalać się nad sobą bo takim zachowaniem krzywdzimy tylko siebie.
Tak naprawdę mało kogo to obchodzi czy ty będziesz umiał ten język czy nie. Czy w końcu będziesz mógł znaleźć lepszą pracę mając lepszy poziom językowy czy jednak dalej będziesz stał w miejscu i robił to co robisz. (tu mam na myśli głównie osoby mieszkające z krajach niemieckojęzycznych )
Wszystko zależy od Ciebie i twojego nastawienia !!! A tak naprawdę nikt za Ciebie tego nie zrobi.